wtorek, 21 stycznia 2014

Przypominajka ( Styczen 2014 )

A teraz kochani... cofamy się w rozwoju. Urynopoezja poziom hard plus to takje guemokje iż sama nie wiem co to jest. Dedykuje to Asi :3
-_______________
Siedzę.
Siedzę i plotę.
Supełki na sznurku.

Nie zapomnę posprzątać.
Nie zapomnę o kartkówce.
Nie zapomnę zrobić projektu.
Nie zapomnę odpisać na wiadomość.

I ten supełek mi przypomni.
I tamten sprawi bym zapamiętała.
Kolejny też przecież coś znaczy.

I siedzę.
I plotę.
Supełki na sznurku.

I siedzę.
I plotę.
I nie wiem po co to robię.
Nie pamiętam.
Zapomniałam, żeby pamiętać.

I plotę tak ciągle,
nie pamiętając celu.
Ten mój sznurek przypomina życie...
To poplątana droga
z masą zapomnianych marzeń.

Ofiara ( Stydzeń 2014 )

Spójrz...
Wyglądam jak Rzymska księżniczka.
Zwiewna biała suknia,
rozpuszczone włosy targane przez wiatr,
przeplatana złotem opaska.

Spójrz!
Czas złożyć ofiarę.
Tę wazę...
Tę wazę łez.

Spójrz...
Złożyłam Ci serce...
Biło dla Ciebie.
Oddałam Ci duszę,
uśmiech,
myśli.
Czas na ostatni dar.

Spójrz!
Ta waza łez także jest dla Ciebie.
Słona ciecz...
Słona jak nasza miłość.

Spójrz..
Wciąż mam serce
i duszę
i myśli.
Nawet uśmiech.

Spójrz!
Zobacz ile znaczyła nasza miłość...
____
Zauważyłam, że łatwiej mi napisać coś sensownego na podstawie fikcyjnych uczuć moich postaci.. Heheszki :3

niedziela, 12 stycznia 2014

Minęło - Styczeń 2014

I nie zostało nam już nic,
oprócz tego jednego pocałunku.
Tak żywego w pamięci
i tak martwego na ustach.
Nie mamy już nic,
nic oprócz wspomnienia.

Zapomniałam ton twego głosu,
nie pamiętam słów.
W pamięci zatarł się dotyk,
lecz pozostał smak twych ust.
Tak lekki...
wkrótce i on uleci.

Spoglądamy na siebie tęsknym wzrokiem,
lecz nie przywrócimy przeszłości.
Już nie powiesz,że kochasz,
już nie nakarmisz mnie kłamstwem.
Już nigdy...
już nigdy nie będzie wczoraj.

Ulotność naszych relacji,
błahość naszych słów,
dziecinność marzeń,
oszustwo obietnic.
Lecz nadzieja trwała,
w każdym szybszym oddechu.

Bezwartościowe kocham,
o wielkiej wadze.
Nic niewarta tęsknota,
za najwyższą cenę.
Na wiatr rzucane kłamstwo,
które okazało się prawdą.

----
Pomysł na wiersz wziął się nie z życia a z RPG... tak cholernie mi szkoda Camii i Kiku ;-;