( Stare, nieaktualne.
Nieważne. )
Dziecięca naiwność prowadzi nas ku ludziom.
Morderstwo na zaufaniu wywołuje dorastanie.
Nadziejo,
pani dziwko,
przestań szczerzyć spróchniałe zębiska.
Tolerancja upadła.
Triumf samolubnej godności.
Bijcie pokłony, niewierne sukinsyny.
/ Ja w sumie nie wiem czy to jest wiersz, czy nie jest. W zamierzeniu miał to być opis na gg. /